Strony

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rozdział 1 "Polecam samoobsługe"



- Wszystko jasne, czy jeszcze raz powtórzyć? -zapytala moja szefowa.Aby spojrzeć jej w oczy musiałam wysoko podnieść glowe do góry. Nigdy nie narzekałam na swój wzrost,jestem dość wysoka.Chodź w tych obcasach jestem jeszcze wyższa, z 1 metr 80 jak nie lepiej.W takim razie ile ona ma.Z dwa metry??

Jaka zyrafa.-Tak tak wszystko jasne-usmiechnelam się-W takim razie zrób mi kawe-oparła i poszla do swojego gabinetu.Odwrocilam się na pięcie,i poszłam znaleść kuchnie.Ten wieżowiec jest naprawde duży, da się w nim zgubić. Wkońcu odnalazlam szare drzwi do kuchni.Stanełam przy ekspresie i wyciagnelam z szuflady obok filiżanke.Nacisnelam guzik,zapalila sie czerwona lampka.Cholera czyżby się zepsuł?
- No prosze,działaj !!-mruknelam do siebie.
- Trzeba popukac-uslyszalam meski lekko chropowaty glos.Odwrocilam się w strone chłopaka. Miał czarne włosy postawione na zelu do góry.,w dodatku byl w garniturze.Ale chyba nie pasował mu swój strój, więc poluzował swój krawat.Na jego twarzy widniał uśmiech, wydaje mi się że rozbawilo go to co do mnie powiedział. Zdalam sobie sprawe że od jakiś pięciu minut gapie się na niego.
- Słucham? -zapytałam, jakbym nie rozumiała co do mnie powiedział. Jeszcze mocniej się uśmiechnol,tym razem pokazując swoje białe i proste zęby.
 -Musisz popukac po prawej stronie-odpowiedział
- Yyyy a od kiedy to jestesmy na TY?-zapytalam lekko zirytowana
- Jestesmy w tym samym wieku więc ..-nie dalam mu dokończyć
- Przepraszam ale myślę ze to zly pomysl. - odparłąm
- A dlaczego? - zapytał ciekawy
- To gdzie mam popukać?
- Zawsze zmieniasz temat kiedy ktos ci się podoba?-zapytał z szelmowskim usmiechem ktory powoli zaczol mnie denerwowac.
- Posłuchaj, jestem tutaj pierwszy dzień i nie mam czasu na flirty.Chce sie skupic na pracy.Po za tym mam chłopaka-powiedzialam pewnym głosem, chyba go zgasilam bo podszedl do mnie puknol pare razy ręką w ekspres a po chwili kawa zaczela lecieć do filiżanki.
- Jest!! Leci!!- zawolalam uradowana, zauwazylam ze mi się przygląda więc spowarznialam.Podal mi reke i powiedzial :
- Nie chcesz byc na TY,w takim razie powinnas wiedzieć że jestem tu kierownikiem, Zayn Malik.-ze zdziwienia otworzylam lekko usta.Już miał wychodzić ale zatrzymal się w drzwiach i odwrocil się.
- Zrób mi kawy,aha i do pracy przychodz ubrana troche bardziej emm.... jakby to powiedzieć skapiej,nie jestesmy w zakonie panno Stone.-powiedział i wyszedł. Cholera i skad on zna moje nazwisko,zaczynam sie jeszcze bać. Kurde kaze mi przychodzic do pracy ubrana troche bardziej odwaznie,a co ja prostytutka? Ciołek kaze mi zrobić dla siebie kawe,chyba go pojebalo.Wyciagnelam z szafki tacke na która postawilam filizanke z kawą, następnie wyciagnelam pusta filiżanke,znalazlam karte samo przylepna i napisalam na niej markerem.Bedzie mial Malik małą niespodzianke.Wyszlam z kuchni pełna radości.



Zayn


Po jakiś pięciu minutach od całej tej sytuacji,ktora tak bardzo mnie zdenerwowała wróciłem do kuchni aby wsiąść kawe która Stone miała mi zrobic.Na białej tacce stala filiżanka,byla pusta,zauważyłem kartke,wziolem ją do ręki i przeczytałem :

"Polecam samoobsługe  :) Nath"
Nie powiem podoba mi się ta jej gierka,ale jeszcze pokaże jej kto tu rzadzi i będzie moja.




Nath

Kolejne męczące spotkanie,już po pierwszym dniu pracy mam dość. Ja i moja szefowa usiadlysmy obok siebie ona słuchała ja pisalalam w zeszycie.Minęło już z pół godziny,drzwi się otworzyly a w nich stal nie kto inny jak Zayn Malik.Usiadl na przeciwko mnie,przez cale spotkanie gapil się na mnie a ja nie moglam się skupić. Cholera nie chce wyleciec z pracy pierwszego dnia przez zasranego kierownika ktory mnie podrywa.

- Przypominam że w piątek lecimy do Amsterdamu,musimy przekonać ich prezentacją i może podpiszemy z nimi umowe.-odezwała się moja szefowa.

- Ja nie bede mogła jechać-mruknelam do siebie

- Słucham? -tym razem odezwala sie jakas ruda

- Mam ślub-powiedzialam,wtedy wszyscy się na mnie popatrzyli z wielkim zdziwieniem.Malik również się gapil.

- Znaczy nie mój, tylko mojego chlopaka brat się żeni i musze lecieć do Irlandii.-poprawilam się

- No dobrze w takim razie nie pojedziesz z nami do Amsterdamu.-wzruszyla ramionami.






Po spotkaniu udałąm się do mojego biurka aby zabrać swoją torebke.Zauważyłam na moim komputerze przyczepioną karteczke.

- Dziękuje kawa była pyszna,do następnego razu, Z -taką miała ona treść,ale nie zdążyłam jej przeczytać,za mną stała moja szefowa i to ona ją przeczytała na głos.- Skoro masz czas na flirty w pracy,to przynieś mi jutro rano sprawozdanie z dzisiejszego spotkania.Aha i lecisz w piątek z nami do Amsterdamu.-już miałam coś powiedzieć ale ona była pierwsza- I nie interesuje mnie fakt że jedziesz na ślub.-powiedziała i wyszła.

No ładnie,co ja powiem Niallowi???

7 komentarzy:

  1. Zacznę od tego, że trochę ciężko czytać tekst tak zakreślony.
    Ustaw normalną czcionkę bez podświetlenia :) Druga rzecz to proponuję szablon. Wtedy wygląd bloga również będziesz przyciągał :)
    Sprawdzaj błędy przed dodaniem rozdziału. A no i dialogów nie pisze się tak
    -Hej.
    -Cześć-odpowiedziałam.
    Tylko tak:
    - Hej.
    - Cześć - odpowiedziałam.


    To nie krytyka. To rada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dialog napisalas tak samo jak ja wiec nwm jaki ja robie błąd. A szablonu nie umiem zrobić

      Usuń
    2. 1. Nie musisz robić szablonu. Wystarczy go zamówić.
      2. Nie napisałam tak samo.
      Jest różnica między -Cześć a - Cześć. SPACJA. Uwierz, to ważne :)

      Usuń
  2. Świetny post Natala!!
    :DD Czekam na NEXTa :D
    Ally xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!! Najlepsza karteczka " polecam samoobsluge" xD jestes ekstra,pisz kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ^^
    Nie moge doczekać się następnego :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie się zaczyna :)
    Czekam do jutra na następny.
    W ogóle w dwóch miejscach powtarza się ten sam tekst:
    1) "- Przepraszam ale myślę ze to zly pomysl.-Przepraszam a od kiedy to jestesmy na TY?-zapytalam lekko zirytowana-Jestesmy w tym samym wieku więc ..-nie dalam mu dokończyć-Przepraszam ale myślę ze to zly pomysl."
    2) xx Nath
    Nie powiem podoba mi się ta jej gierka,ale jeszcze pokaże jej kto tu rzadzi i będzie moja.

    Nie jestem jakimś ekspertem, aby się rządzić, ale radzę, abyś to poprawiła, bo gdy czytałam, to zgupiałam w pewnym momencie.
    Pozdrawiam :*
    @MrsMalikBradford (jeśli możesz, to informuj mnie o nowych rozdziałach na asku :) )

    OdpowiedzUsuń